Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 1 czerwca 2011

Przygotowania i oczekiwania i wszystko co z tym związane...czyli ja nie lubie siedzieć na walizkach a muszę.

Jak już wyżej wspomniałam nienawidzę siedzenia na walizkach, ja jebe...
A regularne pisanie postów ma ponoć stabilizować me nieustajnie pogrążone w haosie życie, tak przeczytałam w poradniku dla neurotyków.
Hahah Twarduś jako brat psychologa niezwłocznie orzekł , iż jestem zainfekowana więc od razu przeszłam do ofensywy i walczę z objawami, a co!

Najgorsze było pakowanie, ciężko zdecydować co zabrać w tak długą podróż na drugą stronę globu<?> chyba tak, moją wiedzę popieram wiedzą ludową, piaskownicową: "Zaraz dokopiemy się na drugą stronę globu- do Chin!"

Niech i tak będzie, postanowiłam użyć najprostszego rozwiązania, czyli wrzucić wszystko co najważniejsze do miski a starannie wyselekcjonowany nadmiar usunąć mechanicznie za pomocą nogi.

Skutek:




Aha, plus kapelusz.


Zanim jednak dostałam się do Wawy aby urzeczywistnić i tak juz należącą mi sięwizę, zdarzyła mi się przymusowa pauza we Wro.  
BzowaRulez!!!
Było dobrze,jak zawsze.
Chciałam skorzystać z możliwości rozpropagowania wesołej twórczości między słowami, własnego i nie tylko flamastra:

Tytuł : Wyobraźnia

oraz
fanfaryy,,,
Zżyrafienie wielokrotne.

Całą rodzinę z Wrocławia pozdrawiam serdecznie, dobrzy ludzie z was!!






Krok drugi wiza.

Udawszy się do konsulatu, wystawszy 2godziny w kolejce jeszcze poza nawet murami tejże placówki, czekam posłusznie i miłosiernie jak to przystało na ułożonego podatnika obywatelstwa polskiego.


Kompozycja własna zatytułowana :
"Czekawszy"  
No to czekam na wizę do odbioru i pierdut kilkanaście dobrych godzin w samolocie a później to już tylko, oh jak dobrze mi znana, choroba adaptacyjna. Lekiem na szczęście bardzo mocno spopularyzowanym jest alkohol, jak dobrze.


No chciałam dodać , że nikt nie komentuje ani nie poprawia błędów merytorycznych ani ort, które w tajnym spisku zasiałam w postach aby sprawdzić waszą czujność, ze skutkiem mizernym.


Na schledanov!!


Przemyśl to.

4 komentarze:

  1. Ja Ci kurwa dam "w haosie"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja pod płotem ambasady kanadyjskiej stałam od 4:40. Wyszłam zwycięsko o 14:10, więc chyba nie miałaś aż tak źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pod płotem ambasady kanadyjskiej stałam od 4:40. Wyszłam zwycięsko o 14:10, więc chyba nie miałaś aż tak źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji.
    Nie ma takiego słowa jak "sięwiza".
    Po znakach interpunkcyjnych stawiamy spację.

    A tak na marginesie - tytuł "czekawszy" mnie rozjebał totalnie :D

    Pozdro! :]

    OdpowiedzUsuń